niedziela, 20 kwietnia 2014

Skórzane sandały

W gorące letnie dni, kiedy żar leje się z nieba najchętniej zakładamy T-shirty, koszulki polo, a w koszulach 
z długim rękawem podwijamy rękaw do łokcia; do tego dochodzą szorty, a na stopach lądują "lżejsze" buty. Trampki, espadryle czy mokasyny. Jeżeli jednak naszym stopom jest wciąż za gorąco, chętnie sięgamy też po sandały. Mamy dopiero kwiecień, ale jest już dość ciepło i warto w takie obuwie zaopatrzyć się, zanim poznika ze sklepowych półek, dlatego już teraz przedstawiam ten wpis.

Przy wyborze sandałów również zachęcam do kierowania się klasyką, a więc prostotą. Najlepiej wyglądać będą te na cienkiej podeszwie, a paski przytrzymujące nasze stopy powinny być skórzane, bez dodatkowych "wyściółek" z tworzywa. Również wkładka, na której spoczywać będą nasze stopy, najlepiej, żeby była skórzana, aby zapobieć poceniu się stóp. bardzo dobrze sprawdzą się proste sandały z kilkoma paskami trzymającymi stopę i jednym z tyłu za piętą, tzw. rzymianki. Termin ten może kojarzyć się z obuwiem dla pań, ale spotkałem się z sytuacjami, gdzie funkjonuje ono również w modzie męskiej.

Na początek kilka propozycji od projektantów (inspiracje ze strony www.mrporter.com)

czwartek, 3 kwietnia 2014

Łamanie zasad

Niemal na każdym kroku napotykamy jakieś zasady czy reguły. Tak samo jest w modzie męskiej. Te najbardziej znane to m.in. zasada wg której skarpetki należy dobierać pod kolor butów lub spodni albo szerokość krawata do szerokości klap marynarki. Jednak skoro zasady są po to żeby je łamać to warto poeksperymentować. Do takiego eksperymentu skłonił mnie konkurs, organizowany przez mojego ulubionego bloggera Mr Vintage, pod tytułem "Reguły są po to, by je łamać."